W 1917 Heber Curtis zaobserwował wybuch nowej w Galaktyce Andromedy. Studiując zapis fotograficzny, odkrył jeszcze 11 innych gwiazd nowych. Zauważył, że były one średnio o 10 wielkości gwiazdowych mniejsze od tych, które obserwowano w Drodze Mlecznej. Na tej podstawie oszacował odległość do M31 na około 500 tysięcy lat świetlnych. Zdziwiony wynikami wysunął śmiałą hipotezę – nazwaną wyspowym wszechświatem – że obserwowane spiralne mgławice są w istocie innymi, niezależnymi galaktykami.
Odważna sugestia Curtisa odbiła się szerokim echem w środowisku astronomów. 26 kwietnia 1920 Curtis i Harlow Shapley odbyli słynną Wielką Debatę, dotyczącą Drogi Mlecznej, mgławic spiralnych i rozmiarów Wszechświata. Shapley był zdania, że nasza galaktyka jest jedyną, a mgławice spiralne są jej częścią. Co więcej, uważał, że stanowi ona cały Wszechświat. Curtis natomiast, by dowieść swoich racji, pytał dlaczego przesunięcia dopplerowskie mgławic spiralnych są tak wielkie? Przedstawił również swoje obliczenia dotyczące gwiazd nowych w M31 oraz wykazał podobieństwo pomiędzy ciemnymi pasmami obserwowanymi w mgławicach spiralnych i obłokami pyłu odnajdywanymi w Drodze Mlecznej.